czwartek, 26 maja 2011

Dzien Matki

No i mogę tylko napisać że w tym dniu życzę wszystkiego dobrego wszystkim kobietą które są matkami. Sama jestem mamą jednej córki. Oczywiście dumną chociaż czasami doprowadzaną do szaleństwa. Niestety swojej mamie życzeń złożyć nie mogę bo nie ma jej przy mnie już od ok 18 lat.
Brakuje mi jej. Dziś tak sobie pomyślałam że gdyby żyła może tez prowadziła by bloga. Z pasją dziergała na drutach, robiła na szydełku, haftowala, szyła i robiła makramy. Była jak to się mówi samoukiem ale jak dla mnie geniuszem. Szyjąc nie potrzebowała wykroi. Jako dziecko i nastolatka miałam sporo fajnych ciuchów chociaż w sklepach niewiele można było kupić. Myślę że i inne dziedziny rękodzieła by ja wciągnęły. Zapewne robiła by frywolitki i sutasz. Scrapowała by też o ile ja znam....znałam. Zawsze miała setki pomysłów i była kreatywna. Zmarła mając 44 lata a tak serio ciągle w środku była chyba młodą dziewczyną. Pamiętam moje koleżanki wolały przychodzić z problemami do niej niż do własnych mam.
Osoby które straciły kogoś z bliskich wiedzą jak to jest gdy tęsknota boli. I że czas tego bólu nie zmniejsza. Ot w codziennym życiu nie mamy czasu na tęsknotę ale czasami gdy dopadnie potrafi zwalić z nóg. Może komuś wyda się śmieszne ale czasami tak bardzo brakuje mi tego bym mogla się wypłakać na jej ramieniu. Bo jakoś tak jest że radościami mogę sie dzielić z innymi ale smutki...one zostają we mnie. Mogę o nich mówić ale nigdy nie mogę pokazać tak do końca tego co mnie meczy.




ps1. Tak sobie siedzę i słucham piosenek Seweryna Krajewskiego. Okno otwarte. Za oknem cudowne powietrze. Takie cieple wieczorne. Pachnie trawa. Ptaki krzykiem co chwile dają znac że dzień się kończy. Herbata w kubku. Zielona z cytryną. Mimo wszystko w takich chwilach czuje się jakaś lepsza. Zapominam o wszystkim i ląduję w jakiejś dziwnej krainie rozmarzenia.


ps.2 doszły 3 karteczki ale jutro pochwale się nimi. Dziś nie bardzo mam na to siły.

4 komentarze:

curiously pisze...

Moja karteczka już gotowa, zostanie wysłana jutro :)

Unknown pisze...

Kochana wiem co czujesz. Ojj nie tylko nadwaga nas łączy. Moja mama zmarła 17 lat temu, byłam wtedy małą dziewczynką tuż przed komunią. Ja nie pamiętam swojej mamy zbyt dobrze, pamiętam tylko jej aromatyczną kuchnię i moje ulubione buchty z sosem truskawkowym.

Mnie zawsze brakowało mamy, bo nie było jej jak dorastałam.

Asiu wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Mamy, ehh zazdroszczę córki mi się trafiły dwa chłopy (ze starym prykiem to trzy)

asica.p pisze...

Asiu to wszystkiego najlepszego z okazji Dnia MAtki a także za chwilke urodzinowo:****

Joanna Wiśniewska pisze...

Uścisków moc przesyłam :)