sobota, 29 października 2011

Drobiazgi...

Ludzie w większości nie potrafią się cieszyć z drobiazgów. Nie wiem czemu jeśli coś się dzieje to najlepiej żeby było coś jak fajerwerki. Pewnie że fajnie jeśli spotyka nas coś radosnego wielkiego kalibru ale przecież i drobiazgi potrafią cieszyć. Trzeba tylko chcieć. Chcieć je dostrzec i chcieć się nimi cieszyć. Oczywiście że czasami nie wychodzi. Gdy problemy nas przerastają jest trudniej ale nie jest to niemożliwe. Ja czasami zapisuje sobie to co miłe. Coś co mnie cieszy. Potem gdy mi źle czytam.... Można powiedzieć że to tez coś jak scrapbookig. Zbieram skrawki....

środa, 12 października 2011

Torba jak czekolada z kwiatkami

Dawno nic nie szyłam ( no poza jasieczkiem dla Basi) a dziś poczułam znów ochotę by dopaść maszyny. Wykroiłam kilka toreb i mam zamiar je uszyć. Na początek spora torba w cieplym brązie (czego nie widać na zdjęciach:( ). Zapinana na przylepiec. W środku kieszonka na zamek. Może komuś się spodoba ? Stryszkowa Rupieciarnia zaprasza.






wtorek, 11 października 2011

Noc

Jest noc a ja już nie wiem którą z kolei zawalam. Nie mogę spać. Coś mnie nosi...... Czuję się dziwnie. Nerwy? Pewnie też. Telepie mnie coś w środku, nie mogę się na niczym skupić a książkę po jednej stronie rzucam o ścianę. Gdybym mogla poszła bym chyba walić w jakiś worek bokserski czy coś. Sama nie wiem. Czuję się się jak jakaś bomba.

Mam skończone 40 lat. Wykształcenie jedynie zawodowe. Właściwie zero praktyki bo pracowałam na umowę dawno temu, jeszcze przed ślubem. Potem.... Basia. Praca dorywczo bez umowy.
Teraz okazuje się że .....
1.Nie ma pracy którą była bym w stanie wykonywać. ( No bo przecież nie zostanę np informatykiem, fryzjerką czy kimś o czym nie mam pojęcia)
2. Boje się ....najzwyczajniej się boję. Chyba ludzi. Tego że przyszło by mi pracować z innymi. Tego że mogla bym coś zrobić źle i ktoś by mnie opierdzielił. BOJĘ SIĘ tak że nie potrafię tego opisać.
Ha.... stwierdziłam że ogólnie z jednej strony ciągnie mnie do innych. Brakuje mi towarzystwa. Pogaduszek itp a z drugiej.... z drugiej strony właśnie boję się ludzi. Odcinam się ... Jak bym była z innej planety. Czuję się obca. Wszędzie.....

Nie,nie narzekam.... Nie oczekuję tu żadnego podnoszenia na duchu czy porad. Jestem rozsądną i rozważną osobą. Wiem że inni mają gorzej. Wiem że ..powinnam się wziąć w garść.... tylko niestety nie wszystko jest takie proste. .... Zwłaszcza że trudno mi się jest jakoś zorganizować, skupić, zebrać.....

I co za cholera z tym spaniem. Śpie po 4-5 godzin. Czasami nawet mniej. Cały dzień chodzę jak zombie. Zmęczona i nie nadająca się do niczego. Za to wieczorem zamiast zasypiać to nagle "pstryk" i rozsadza mnie energia. Rzygać mi się chce na to wszystko bo niestety nie mogę sobie pozwolić na spożytkowanie tej energii w nocy gdy rodzina śpi. Szwędać po mieście też się nie będę raczej:/

Ależ mnie nosi....:((((

Podusia

W piątek tak na szybko szyłam jasieczek dla Basi. Ot taki tam miał być dodatek do prezentu urodzinowego a okazało się że Basia najbardziej właśnie z tej podusi się ucieszyła. Obszycie takie bo miało być rockowo czyli nieco wystrzępione....



czwartek, 6 października 2011

Kto pyta nie błądzi:) Podobno:)

Po pierwsze tak na samym początku chciała bym podziękować Marysi.... Jesteś cudowną osobą Wspaniałą przyjaciółką i wiem że nie zasługuję na Ciebie. No ale cię mam. Chociaż nie raz żałuję że daleko. Ale lepiej tak niż wcale. Dziękuję Ci za urodzinową niespodziankę dla Basi. Torebki jej sie bardzo podobają. takich kolorów nie miała a ostatnio właśnie polubiła fiolety. Kolczyki też ją zachwyciły. Ona kocha i torebki i kolczyki więc trafiłaś w dziesiątkę. Jesteś KOCHANA:*


Po drugie te tytułowe pytania. A może to jedno pytanie tylko złożone? No w końcu co za różnica:)
Moja Basia od jakiegoś czasu zafascynowana jest Kalifornią.... Los Angeles...... No i teraz moje pytanie poszukiwawcze. Może ktoś ma a nie potrzebuje np koszulkę z napisami "California" 'Los Angeles", "I love LA" no takie amerykańskie... Może z flaga amerykańską. Nie tylko koszulki. Może torba? Wisiorek, kolczyki, cokolwiek, bransoletka.... Cokolwiek amerykańskie z naciskiem na kalifornię i LA....
Moge odkupić jeśli cena była by przystępna albo jeśli ktoś chciał by się czegoś pozbyć oddając pokryje koszty przesyłki. Albo wymienię się na coś z mojej rupieciarni. Albo coś uszyję w zamian.


Po trzecie..... o 10 rano jutro minie 15 lat od chwili pojawienia się na świecie mojej Basi....Jak ten czas leci... a czuję jak bym dopiero co była z nią w ciąży.... Wieczorem będzie torcik i znajomi Basi.... oj coś czuję że mąż się nie wyśpi:)))))

Wędrowniczki

temat "pamietnik"
Dlatego tez wierszyk taki a nie inny wpisany odręcznie ...i brzozy bo je kocham




Oraz drugi o tym co mi w duszy gra. Jest wiec dziewczynka retro bo lubię takie starociowe klimaty oraz kawałek tekstu piosenki. Ostatnio chodzi mi po głowie. Zapewne dzięki Basi bo słucha tego prawie ciągle.