sobota, 31 października 2009

Faza na Prostotę

Od 3 dni miałam fazę na prostotę.No i powstało kilka kartek tak prostych że już chyba bardziej się nie da. Część to juz gotowe kartki, część czeka by nakleić je na karton bazę której mi najzwyczajniej brakło.
Na wykończeniu mam tez klej więc obawiam się że do 10tego niewiele tu już pokażę.
Ale może cos napiszę żeby blog nie zamierał jak kiedyś.
Zresztą pewnie jeszcze dziś wieczorem zrobię jeden wpis bo coś mi chodzi po głowie.























środa, 28 października 2009

Rózne sprawy

Sprawa pierwsza
Dostałam przesyłkę od Skrzatki. Zaskoczenie było ogromne. Dostałam między innymi Scrapka o mnie, który mnie wzruszył do głębi.Dostałam tez cudowna rameczkę w której się zakochałam. Jest taka bardzo "moja". Dostałam tez różne różowe różności które na pewno się przydadzą a na takie coś najwieksze ( Skrzatka wie co) mam już nawet pomysł^^
Dziękuję kochana

Sprawa druga
Zrobiłam małą przerwę w kartkach i zrobiłam sobie dwie strony do albumu w którym będa zdjęcia z wycieczki do Ciechocinka. narazie dwie strony. teraz muszę zamówić więcej papierów z cudownek kolekcji ILScrap. Zakochałąm sie w tych papierach a że zdjęc mam sporo to papierów potrzeba mi więcej:)
Ot takie proste stronki.... Ale ja w zasadzie ucze sie od nowa scrapować.








Ze ścinków tego samego papieru wyszła jeszcze kartka świateczna


Ale nadal robie też kartki:

Karkta można powiedzieć komiksowa



Z ptaszkami




Świateczna w czerni




Z Gwiezdnym wieńcem





Z szablonem od Skrzatki



Basia tez zrobiła kartkę:)

sobota, 24 października 2009

Jabłka z Cynamonem-zakończenie

Właściwie się cieszę że chociaż trzy osoby skusiły sie na to moje wyzwanie.
No i pomyślałam że w takim wypadku każda z nich dostanie jakiś drobiazg który wyśle
10 listopada.
Drobiazgami tymi będą moje jabłkowo-cynamonowe kwiatki broszki widoczne na koncu tego postu.
A teraz prace wyzwaniowe

Skrzatka





Pasioneria



Aventia


Moje:)


jabłkowo-cynamonowe kwiatki .Trzy z nich polecą do dziewczyn które zrobiły wyzwaniowe prace:*





I na koniec pochwalę się dwoma wyróżnieniami jakie przyznała mi Aventia.Dziękuję.


Szary dzień

Ostatnio mało spałam i dziś odrobiłam to wszystko śpiąc 12 godzin. Tylko że jak się obudziłam to jakoś mi tak..... W poniedziałek muszę się zapisać na wizyty do ortopedy , do chirurga naczyniowego i endokrynologa. Włosy nadal mi wypadają i jak tak dalej będzie to zostanę łysa. Długi w postaci zaległych rachunków rosną. A ja właśnie sobie przypomniałam że nie mam lampek na choinkę:(
W ubiegłym roku poszły mi 4 sznury. Wcześniej jeszcze dwa. Uwielbiam lampki i już na początku grudnia jedne lampki wisiały w kuchni nad oknem i jedne u Basi. W tym roku tego nie będzie.Nie mam nawet ochoty ubierać choinki bo jak to taka choinka bez światełek? Masakra. Nie wiem dlaczego ale w ubiegłe święta padał sznur za sznurem. W końcy 3 styczna rozebraliśmy choinkę która tylko wieczorami straszyła.
Staram się cieszyć tym co mam bo przecież te moje nieszczęścia to nie koniec świata ale czasami te różne drobiazgi mnie przytłaczają.
Jeszcze Basia i szkoła. To już całkiem mnie dobija. Nie znajduje czasami siły by rano wstać gdy wiem co się będzie dziać.Zal mi Baśki ale już nie wyrabiam. 7ego w urodziny Baśki myślałam że ja rozszarpie.
Wstyd pisać ale normalnie złapałam ją i biłam po tyłku. Dziewczynę prawie mojego wzrostu. Ostatkiem sił starałam się nie zrobić jej naprawdę krzywdy. Jestem chyba wyrodną matka.
Nigdy jej nie biłam a teraz takie coś. najgorsze że częściej mam ochotę podejść i ją uderzyć.
Nie wiem czy to wina wieki jej czy mojego.
Nerwowo jestem wrakiem. Nakładam maskę z uśmiechem czy spokojem ale to tylko maska. jak długo dam radę ją nosić?
Nie mam nikogo do kogo mogła bym czasami uciec na kawę i wygadanie sie a samotne łażenie po miescie jakoś nie bawi. Chyba najgorsza jest świadomośc że z tymi wszystkimi problemami jestem sama.
Lepiej juz skończę bo raczej nic optymistycznego dziś nie napiszę.

piątek, 23 października 2009

Kartki...Kartki...i jeszcze kartki

Jest 10.11 rano a ja mam za sobą nieprzespana noc.Zaraz się kładę żeby ze dwie godzinki się przespać jednak.Pokażę jeszcze tylko część kartek z 2 ostatnich nocy.
Jak się wyśpię nadrobię inne zaległości blogowe.








A ta mi się przyśniła.Właściwie nie dokładnie taka ale takiej jak mi się przyśniła nie mogłam zrobiz z braku materiałów.














Ta taka męska chyba z przodu :



I z tyłu: