piątek, 30 września 2011

Stryszkowa Rupieciarnia

Zapraszam na nowy blog o którym wspominałam. Stryszkowa Rupieciarnia rusza:

http://stryszkowarupieciarnia.blogspot.com

Już co nieco tam jest a niebawem będą kolejne wpisy bo jeszcze sporo różności mam do oddania i odsprzedania.

środa, 28 września 2011

Jesienne widoki

Miały byc różności do oddania albo odsprzedania ale doszłam do wniosku że tu nie chcę "zaśmiecac" tym bloga dlatego od jutra ruszy inne, osobne miejsce. Rupieciarnia Stryszkowa.

Tu pokażę w zamian kilka zdjęc z dzisiejszego spaceru. Wolniejszego bo w czasie choroby musiałam z nich zrezygnowac no i jeszcze jestem zakatarzona i jakaś taka słaba. Zamiast szybkiego marszu był spacer z robieniem fotek.




Przytul, uściśnij, pocałuj...

Przytul, uściśnij, pocałuj
Może ostatni już raz.
Jeśli odejdę -- nie żałuj,
Że coś skończyło się w nas.
Jutro znów będziesz szczęśliwa,
Spójrz, jaki piękny jest świat.
Zwykle jesienią tak bywa,
Że miłość więdnie, jak kwiat.

Tyle dziś łączy nas wspomnień,
Jutro zapomnisz już o mnie.
Jutro -- znów pokochasz -- kto wie?
Po co ta rozpacz i dramat?
Wkrótce zrozumiesz to sama,
Że wszystko mija,
Więc nie myśl o mnie źle.

Przytul, uściśnij, pocałuj
Może ostatni już raz.
Jeśli odejdę -- nie żałuj,
Że coś skończyło się w nas.
Jutro znów będziesz szczęśliwa,
Spójrz, jaki piękny jest świat.
Zwykle jesienią tak bywa,
Że miłość więdnie, jak kwiat.

muzyka: Wacław Krupiński


słowa: Andrzej Włast

















sobota, 24 września 2011

Wakacyjna wymianka

Zapisałam się chyba z 2 miesiące (Albo nieco więcej) temu na wymiankę wakacyjną u Karoliny.
Mnie przypadło w udziale naszykowanie upominku właśnie dla niej. Ozdobiłam więc drewniane pudełko które pokazywałam już wcześniej. Takie pudełko na wakacyjne skarby.
Zrobiłam tez notes - zeszyt z motywem kiwi z papieru ILS. Na wakacyjne zapiski,wspomnienia albo na planowanie kolejnych wakacji. Dodałam tez notesik scrpauszko , Piłkę dmuchaną - bardzo letnią. Pudełko zapełniłam koronkami i różnymi drobiazgami . Jak zawsze z wielkim stresem szlam na pocztę bo nie wiedziałam czy sie spodoba.

(Zdjęcie całości podkradłam z bloga Karoliny)


A teraz pochwale sie tym co do mnie przyniósł listonosz. Przesyłkę dla mnie szykowała Kahlan84.
Czekałam niecierpliwie i równie niecierpliwie dopadłam koperty gdy juz ją dostałam do rąk.
A oto co na mnie czekało


Książka. Widziałam film na jej podstawie wiec teraz sobie poczytam.


Śliczny aniołek który niestety nie przetrwał podróży ale mam nadzieję że uda mi się go skleić


Piękna kartka.


I podkładka z haftem. Podziwiam bo ja do tego mam dwie lewe ręce.


Bardzo dziękuję za zabawe dziewczyny. Zwłaszcza wielkie podziękowania dla Karoliny za zorganizowanie i ogarniecie tego wszystkiego. Mam nadzieję to nie ostatnia wymianka u niej w której brałam udział:)

piątek, 23 września 2011

Proszę o kontakt

Poproszę o kontakt na mila juraszek3@o2.pl dziewczyny chetne na te gazetki z postu nizej. Caro już zapakowałam to co cie interesuje. Jeśli ta druga osoba jest chetna na resztę ciesze się niezmiernie bo u mnie to tylko leży. Odezwijcie sie proszę.

Efekty przeglądania szafek

Post przeniesiony na :
http://stryszkowarupieciarnia.blogspot.com

wtorek, 20 września 2011

Worldwide

Kolejny wpis o świcie. Ten niestety inny bo jestem niewyspana,Nieprzytomna i ledwie żywa. Druga noc bezsenna z powodu kataru i kaszlu. Nie ma siły bym zasnęła bo zaraz cieknie mi z nosa, z oczu a kaszel meczy tak że albo do wymiotów albo wydaje mi sie jak bym miała zemdleć. Basie tez złapało ale na szczęście trochę słabiej i ona jako tako przesypia noce. Obie za godzinkę jednak lecimy do lekarza bo coś czuję że bez antybiotyku się nie obędzie.

Postanowiłam jakiś czas temu że nie będzie tu na blogu jakiś długich przestojów więc dzisiejszy wpis w zasadzie dedykuję mojej córce Basi. Mam na jej punkcie fioła ale to jak chyba każda matka:) Chciała bym niczym wróżka spełniać jej życzenia ale niestety nie zawsze można.
Jedno spełniłam. Ścięłam jej włosy. Było trochę strachu bo kaski na fryzjera brak a matka przecież fachowiec żaden jednak ku ogólnemu zdziwieniu fryzurka się udała i podoba się nawet babci która chyba najbardziej się obawiała.


Basia po mojej interwencji :



A o czym marzy moje dziecko? Ma wiele marzeń a jakaś cząstka związana jest z tą piosenką.




Chciała by pojechać i zwiedzić:
Paryż




Londyn




Tokio






A najbardziej chyba chciała by polecieć do Los Angeles.A tam spotkać się z kimś ale z kim nie powiem. Niech to pozostanie tajemnicą tel. i sms-ów o dziwnych porach:)




A jak na razie obie we wrześniu wybieramy się do Wrocławia. Ona już ma cel. Ja jeszcze nie. Po prostu będzie to prezent na jej urodziny..... 15te...... Kurcze jak te dzieci szybko rosną. Zwłaszcza jak pomyślę że gdy ja miałam 15 lat poznałam mojego obecnego męża:)


Zdrówka wam życzę wszystkim:*

(Zdjęcia znalezione w necie. Tylko fotka Basi jest moją własnością)

wtorek, 13 września 2011

O świcie

Jak typowa sowa siedziałam długo w nocy. Długo bo gdy kładłam się spać było ok 3.30 w nocy. Księżyc świecił przez okno cudownym blaskiem i gdyby nie myśl że jednak wypadało by iść spać siedziała bym dłużej. Co dziwne jednak to fakt że obudziłam się o 5.52 i chociaż leżałam jeszcze z 15 minut z nadzieją że zasnę sen opuścił mnie już na dobre. Wstałam, pościeliłam, wzięłam prysznic i zrobiłam sobie kawy z mlekiem. No zupełnie jak nie ja. Przecież ja nie zrywam się o świcie!
Jeśli już oglądam świty to na chwilę przed zaśnięciem. A tu nie dość że spać się nie chce to jeszcze różne myśli latają po głowie.

1. Zrobić coś siostrzeńcowi na roczek
2. Staram się wymyślić coś by 15te urodziny Basi które przypadają 7 października były dla niej wyjątkowe.
3. Nadal szukać pracy.
4. Wymyślić coś wyjątkowego do pewnej przesyłki która poleci aż do Los Angeles.
5. Zrobić porządek na kuchennym stole gdzie walają się różności scrapowe i szyciowe w ogólnym chaosie
6. Zastanowić się nad jakimś uzupełnieniem szafy z ciuchami Basi która z wielu ciuchów powyrastała no i poza tym chyba weszła w wiek gdzie lubi się mieć dużo ciuchów. O ile do tej pory mogla w koło chodzić w jednym i tym samym teraz to się zmieniło co z jednej strony mnie cieszy z drugiej nieco przeraża. Nadal ma wielkie zamiłowanie do toreb i torebek a teraz doszły jeszcze dwa. Czapki, kapelusze i inne nakrycia głowy tyle że męskie oraz wszelkiego rodzaju kamizelki.od zwykłych sportowych z kapturami lub bez po takie od męskich garniturów:)
7. W przerwach myślowych wkradają się marzenia o domku za miastem. Strasznie od jakiegoś czasu ta myśl mnie meczy. Niczym obsesja staje się posiadanie czterech ścian najlepiej gdzieś pod lasem. Oglądam sobie projekty domów. Wnętrza i coraz bardziej nienawidzę swojego mieszkania:/



No nic. Idę zrobić Basi śniadanie a potem wezmę psa i aparat i odprowadzę ją kawałek do szkoły.
Coś czuję że Ona nie zerwie się dziś rześka jak ja:(

czwartek, 8 września 2011

Albumowo i wymiankowo

No to teraz mogę pokazać. Na wakacyjna wymianke przygotowałam drewniane pudełko na wakacyjne skarby w które ja na czas przesyłki schowałam kilka drobiazgów (nie wszystkie sa na zdjeciu) Oraz zeszyt notes na wakacyjne zapiski lub na zapisywanie wakacyjnych pomysłów na przyszłe lato.








A to wpisy do wedrujących albumów.
Ten z cudownym szkrabem.







Tu miało być o moich pasjach i upodobaniach. A że po pierwsze lubię szyć a po drugie lubie klimaty starociowe. Wyszło tak.





No i Trzeci "Moja fantazja"......








A na koniec foteczka mojego psiaka. Słodka mordka:)