sobota, 27 sierpnia 2011

Oj takie tam różności.

Na początek będę się nieco chwalić. Od jakiegoś czasu walczę z tłuszczykiem na mym ciele. Do 15 czerwca nie było rezultatów ale okazało się że to wina niedoczynności tarczycy. Dostałam leki i od właśnie 15 czerwca przez miesiąc ubyło mi 8 kilo. Potem przez kolejne dwa tygodnie już znacznie mniej bo tylko 2 kilo. No i koniec. ok 5-6 tygodni waga sobie latała to kilo w górę to w dół. Cierpliwie czekałam. No i w końcu znów coś się ruszyło. Ogłaszam że różnica między wagą z 15 czerwca a 26 sierpnia wynosi 14 kilo. Ja się cieszę chociaż nie bardzo po mnie widać. No ale przy takiej nadwadze jak moja to normalne. Jednak mieszczę się w spodnie w które wcześniej sie dopiąć nie mogłam. To samo z jedną z bluzek. Aż sobie tu krzyknę :HURA:)


Dawno nie pokazywałam ze swoich prac więc chociaż teraz pokażę torbę która uszyłam z trzy tygodnie temu ale jeszcze nie doczekała sie publikacji. material w krateczkę z cekinkami. kwiatek odpinany( jak broszka) zapinanie na zasadzie wsuwania "jęzora" w szlufkę :)





I jeszcze kilka zdjęć z wyjazdu. To już ostatnie.
Wałbrzych:



Szczawno Zdrój.







Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jeszcze na koniec powiem że wszystkie przesyłki jakie miałam wysłać są w drodze. A może już coś doszło.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Kalorie a sex :)

Znalazłam w necie i tak mnie rozbawiło że muszę się podzielić.:)


Kalorie spalone w trakcie seksu:


1. Rozbierając partnerkę:

a) z jej przyzwoleniem 12 kal

b) bez jej zgody 187 kal
2. Zdejmując partnerce stanik:

a) obydwiema rękami 8 kal

b) jedną ręką 12 kal

c) jedną ręką, jednocześnie dostając w pysk od partnerki 37 kal

d) ustami 85 kal
3. Nakładając prezerwatywę:

a) na członka w czasie erekcji 6 kal

b) bez erekcji 315 kal
4. W czasie gry wstępnej:

a) próbując odnaleźć łechtaczkę 8 kal

b) próbując odnaleźć punkt G 92 kal

c) bez gry wstępnej 0 kal
5. W czasie stosunku właściwego:

a) podnosząc partnerkę 12 kal

b) robiąc to na podłodze 8 kal
6. Kaloryczna wartość poszczególnych pozycji:

a) misjonarska 12 kal

b) 69 leżąc 8 kal

c) 69 stojąc 112 kal

d) na taczkę 216 kal

e) na gondoliera 912 kal
7. Przeżywając orgazm:

a) prawdziwy 112 kal

b) udawany 315 kal
8. Tuż po orgazmie:

a) pozostając w łóżku 18 kal

b) wyskakując z łóżka 36 kal

c) próbując wyjaśnić, dlaczego partnerka tak szybko wyskoczyła z łóżka 816
kal
9. Osiągając drugą erekcję:

a) w wieku 16 - 19 - 12 kal

b) 20 - 29 lat 36 kal

c) 30 - 39 lat 108 kal

d) 40 - 49 lat 324 kal

e) 50 - 59 lat 972 kal

f) po sześćdziesiątce 2916 kal
10. Ubierając się po wszystkim:

a) bez pośpiechu 32 kal

b) szybko 98 kal

c) gdy mąż partnerki otwiera drzwi do sypialni 1218 kal

Kolorowe Jeziorka

Kolorowe jeziorka − cztery stawy u podnóża Wielkiej Kopy (871 m n.p.m.) w Rudawach Janowickich, powstałe w miejscu wyrobisk dawnych niemieckich kopalni, z których największa i najstarsza (z 1785 roku), usytuowana na terenie Purpurowego Jeziorka, nosiła nazwę Hoffnung. Pozostałe kopalnie nosiły nazwy: Neues Glück (1793 – teren Błękitnego Jeziorka) i Gustav Grube (1796 – teren Zielonego Stawku). W kopalniach wydobywano w latach 1785-1925 piryt, przerabiany na kwas siarkowy w Płoszowie.

Stawy znajdują się na różnych wysokościach. Zielone Jeziorko leży na wysokości ok. 555 m n.p., Purpurowe Jeziorko (Czerwone Jeziorko) leży na wysokości ok. 560 m n.p.m., Błękitne Jeziorko (zwane też Szmaragdowym, Niebieskim lub Lazurowym) 635 m n.p.m., a najwyżej położony Zielony Stawek (Czarne Jeziorko) na ok. 730 m n.p.m., jest on najmniejszy i okresowo wysycha.

Okolica Kolorowych jeziorek zbudowana jest ze skał metamorficznych, należących do wschodniej osłony granitu karkonoskiegoamfibolitów, łupków aktynolitowych, serycytowo-chlorytowych, serycytowo-chlorytowo-kwarcowych, kwarcowo-albitowo-chlorytowych i innych.

Swój kolor Purpurowe Jeziorko zawdzięcza składowi chemicznemu ścian i dna wyrobiska, które obfitują w związki miedzi i żelaza, przede wszystkim piryt. Piryt występuje tu w łupkach serycytowo-chlorytowych, a jego zawartość dochodzi do 10-12%. Woda w Purpurowym Jeziorku jest roztworem kwasu siarkowego o pH=3. Poza pirytem występują tu również pirotyn, chalkopiryt, miedź rodzima, sfaleryt, galena, boulangeryt, jamesonit, bournonit, chalkozyn, tetraedryt, limonit, syderyt a z minerałów skałotwórczych: kalcyt, dolomit, wezuwian, zoizyt, pistacyt, talk, fluoryt, ilmenit, tytanit. Kolor wody w pozostałych jeziorkach determinują związki miedzi, a nie siarki. Woda w nich jest zdecydowanie czystsza, bez zapachu, czasami bywa bezbarwna.

Przez teren przyległy do jeziorek biegnie POL Szlak zielony.svg zielony szlak turystyczny z Wieściszowic na Wielką Kopę oraz niebiesko znakowana trasa rowerowa. Planowane jest utworzenie na tym terenie rezerwatu przyrody nieożywionej.

Poniżej Purpurowego Jeziorka znajduje się zagłębienie, w którym często również jest woda. Od Purpurowego Jeziorka oddziela je kilkunastometrowy pas skałek z jaskinią, nazywane ono bywa Zielonym Jeziorkiem.

Przy najniższym jeziorku znajduje się duży parking. Ze względu na sporej głębokości wyrobisko i zabezpieczenia wyłącznie z żerdzi lub ich brak, nie jest to miejsce polecane na rodzinne wyjazdy z dziećmi.

(Wiadomości z Wikipedii )

Wejście.


A to zdjęcie nadprogramowe. Zrobiła je Basia i mimo wszystko mi się podoba:)
Bez żadnych przeróbek w programie graficznym.


Droga wiodła przez las. Tylko że z jednej strony był las a z drugiej zazwyczaj strome urwiska. jednak strasznie nie było.


To jeziorko było chyba najładniejsze. Najdalej położone ale robi wrażenie.




Jak widać nawet ja dałam się sfotografować co graniczy z cudem:P


Basia w bluzie. Ochrona przed kleszczami które podobno według niej tylko się czaiły na takie nastolatki:)



Zielone jeziorko było pierwsze. Otoczone pięknymi skałkami.








No i trzecie takie brązowo=brunatne. Wijące się między skałami. Kiedyś woda była bardziej czerwona niestety po powodziach została wypłukana i trochę czasu minie zanim zabarwi się znów.














Jak ktoś będzie w okolicy to polecam z całego serca aby sie tam wybrał. Można miło spędzić czas i nacieszyć oczy.

sobota, 20 sierpnia 2011

Stary Książ

Początki zamku Stary Książ sięgają IX wieku kiedy powstał tu pierwszy gród. Średniowieczny zamek wybudował książę Bolko I Surowy. Po wojnach husyckich zamek stał się siedzibą rycerzy rabusiów co w konsekwencji doprowadziło do jego zniszczenia. Od końca XIV wieku zamek popadł w ruinę. Pod koniec XVIII wieku Jan Henryk VI von Hochberg - właściciel pobliskiego Zamku Książ przemienił Stary Książ w romantyczną ruinę. Do niedawna uważano, że Stary Książ od razu zbudowano jako sztuczna ruinę. Tezę tę obaliły jednak prace archeologiczne.

Stary Książ położony jest nad stromym zboczem nad rzeką Pełcznicą, która oddziela go od Zamku Książ. Z ruin widać zamek Książ, szczególnie w okresie kiedy na drzewach nie ma liści. Do ruin wiedzie ciekawie poprowadzona na stromym zboczu Pełcznicy ścieżka. Miejscami jest tak stromo, że dla turystów przygotowano metalowe pomosty z barierkami. Nad samą rzeką znajduje się mostek, za którym czeka strome podejście do ruin. Trasę tą można raczej odradzić turystom z małymi dziećmi. Do zamku Stary Książ można też dojść od strony Wałbrzycha czerwonym szlakiem. Idąc nim w drugą stronę można obejrzeć Zamek Książ z od strony zachodniej. Niestety drzewa mocno przesłaniają widok dlatego najlepiej wybrać się tam późną jesienią lub wczesną wiosną.

(wiadomości ze strony :http://www.atrakcje-turystyczne.eu/obiekt,427,0,zamek-stary-ksiaz.php)