sobota, 16 listopada 2013

Ludzie listy piszą (pisali)

Porządki ,,,, Wytargałam pudło a w nim listy.... Doszłam do wniosku że chyba z częścią czas się rozstać.  Zostawiłam tylko ważniejsze kartki. Jakiś żal że teraz już tak mało się pisze.
Policzyłam... Około 527 listów z niecałych 2 lat. Część już kiedyś spaliłam a jeszcze jakieś leżą na działce. Lata 1994 - 1995 . Kilka sprzed i kilka późniejszych. Kilka adresatek. W większości dawne fanki kabaretu OT.TO. Kontakty się urwały. Zostały wspomnienia. Już chyba nigdy nie dostanę takiej przesyłki jaką dostałam w kwietniu 1995 roku. Listonosz przyniósł mi do domu związane listy i kartki bo zbiegły się święta wielkanocne z moim ślubem. Więc sporo kartek a i normalnych listów. Nie mieściły się do skrzynki :) A teraz.... ech. 
 Moja psina nadzorowała przeglądanie listów

piątek, 15 listopada 2013

Post którego nie powinno być

Tak serio to zdaję sobie sprawę że niewiele robię rzeczy które powinny być tu pokazywane. 
Teoretycznie i praktycznie nie nie mam zdolności plastycznych. Ot czasami mi się coś tam udało bardziej czy mniej. No i bywa że lubię podłubać. Ostatnio jednak słabo z tym. Nie mam w zasadzie z czego dłubać bo był czas który zmusił mnie do pozbycia się prawie wszystkich przydasi a ciężko jakoś bez dziurkaczy,pieczątek, tuszy, wstążek, ćwieków, kwiatków.... Ktoś powie że można i ja wiem że można i bez tego ale wtedy potrzeba talentu :) A mnie go jednak brakuje. 
Tak więc dochodząc do sedna... Zrobiłam kilka kartek które są ... no cóż na poziomie Scrapkowego przedszkola. Albo i nawet nie. Z całą świadomością przyjęłam to na klatę. Ale nie zarabiam na nich więc są z tego co jeszcze w domu znalazłam.