Noga boli:( Sama sobie jestem winna. Boli jeszcze coś innego..... Boli bo ktoś chociaż słowa nie mówi daje mi do zrozumienia że jest zdania że udaję. Że nic mi nie jest a jestem po prostu chyba leniwa i dlatego dziś zostałam w domu zamiast iść:(
Czy tez ta macie że musiałybyście chyba zemdleć albo musieli by was zabrać do szpitala żeby rodzina uznała że coś wam jest?
Facet umiera na katar i zwykłe przeziębienie. (No oczywiście są zapewne wyjątki) Kobieta może mieć gorączkę i słaniać się na nogach ale jak by z zasady nikt nie traktuje tego serio. Teraz chyba musiała bym mieć złamanie otwarte żeby stwierdzono że coś mi jest.
Normalnie jakieś to smutne jest:(
Czy tez ta macie że musiałybyście chyba zemdleć albo musieli by was zabrać do szpitala żeby rodzina uznała że coś wam jest?
Facet umiera na katar i zwykłe przeziębienie. (No oczywiście są zapewne wyjątki) Kobieta może mieć gorączkę i słaniać się na nogach ale jak by z zasady nikt nie traktuje tego serio. Teraz chyba musiała bym mieć złamanie otwarte żeby stwierdzono że coś mi jest.
Normalnie jakieś to smutne jest:(
6 komentarzy:
Yo, nie przejmuj się. Faceci tak mają:) Ja i tak jestem pełna podziwu dla Ciebie!
Oj, nie głupia Ty, ale biedna ;)
A tak to jest i chyba tylko wyjątki rzadkie się zdarzają, że facet zrozumie kobietę. Ech, gdzie ci prawdziwi mężczyźni... :(
.
Nie martw się,facet to taki wynalazek,niereformowalny-niestety.
Ja zazwyczaj mimo choroby wychodzę z domu więc jak chcę zostać nikt nie robi przeszkód :) Aczkolwiek ostatnio zostałam bardzo niemiło potraktowana przez lekarza - bardzo źle się czułam w dniu matury ustnej więc zamiast do szkoły poszłam do lekarza. Ten się przejął, kazał siedzieć w domu itp, a jak poprosiłam, żeby napisał to samo na zwolnieniu to zaczął mówić w stylu "a, to po to tu przyszłaś, od razu widać, że udajesz" itp. W końcu wystawił to zwolnienie (z ZAJĘĆ SZKOLNYCH, nie z matury, mimo że trzy razy mówiłam, że już do szkoły nie chodzę) i na końcu dopisał: "wystawione na prośbę pacjentki"..
Oni wszyscy tak maja,niestety:)wiem po swoim mężu i już sobie odpuściłam gadanie,bo i tak nie widać efektów:) a Ty głupia na pewno nie jesteś!
pozdrawiam:)
m.kuternowska@gmail.com
ojj smutne smutne
Prześlij komentarz