sobota, 28 lipca 2012

Kraków dzień 3

czwartkowej wycieczce miała małe problemy z chodzeniem.
I dlatego wczorajszy dzień spędziłyśmy w domku na lenieniu się.
No dobrze nie tak całkiem bo np nawlekałam koraliki 
z czego moja znajoma Marysia dzierga bransoletki i naszyjniki.
Basia chciała w barwach flagi Ukrainy no to ma:
I jeszcze piękne niebo z zachodzącym słońcem....
OK nie tylko niebo:))))

No i żeby nie było to dziś tez okażę coś co szyłam wcześniej
Dwie torby w czerni i bieli. Jedna prosta z ozdobną kokardką ( odpinana)
Z kieszonką w środku i uchwytem na klucze
 Oraz druga. Z dodatkiem czarnego, Kokardka do odpięcia. 
Pasek z drewnianych koralików można też zdjąć i przewlec np coś w innym kolorze.
Torba jest większa nieco niż ta poprzednia.
Posiada kieszonkę w środku i uchwyt na klucze.



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Bawcie się dobrze, dziewczyny! Wracam w poniedziałek rano:)
y.