wtorek, 9 czerwca 2015

Działkowa tfffurczość

Kolejny dzień na działce trwa i chociaż pogoda nie rozpieszcza to jest fajnie.
Takie małe wakacje. Tylko ja, Basia, pies i komary. Oczywiście 
jest też kilka kartonów ze scrapkowymi przydasiami oraz maszyna bo będę też szyć.
Jem sobie czereśnie które chwile temu osobiście nazrywałam z drzewka 
i noooo miło jest:)A to jeszcze wczorajszy urobek:)
1
 2
 3
 4
 5
 6
A to mój "dziki " pies:) Polowanie na robaczka:)

1 komentarz:

yenni pisze...

Absolutne cudeńka!!!