Po pierwsze zrobiłam kilka dni temu pierwszą komunijną kartkę w swoim życiu.
Trafiła do mojej chrześniaczki minionej niedzieli.
Nie jest to jakieś cudo ale mogło wyjść gorzej.
Jakiś czas temu uszyłam też skrzydlatą zawieszkę.
Zawieszka ma już swój dom a ja zbieram się by uszyć taką i sobie.
Nie wiem tylko czy będę miała gdzie ją powiesić.
Nie to że nie mam miejsca tylko .... chyba zbyt trudno to wyjaśnić.
Szycie teraz trochę leży odłogiem bo maszyna nawala:(
Mam jednak nadzieję że niebawem wrócę do niej.
Pomysły są. Brak materiałów niestety.
Chyba jednak 3 w nocy na wstawianie postów nie jest za dobra.
Nie dzisiejszej nocy.... Dobranoc:)
1 komentarz:
Zawieszka śliczna :*
Prześlij komentarz