piątek, 28 listopada 2008

Ja KREATYWNA...

Tak sobie pomyślałam ze jeśli nic kreatywnego-scrapkowego nie robie, nie znaczy to ze nie moge sobie tu popisac. Kto mi zabroni .
Donosze ze moja kreatywność w ostatnich dniach osiagneła ....
Właśnie ja nawet nie wiem jak to nazwać.
Napisąłam sobie opowiadanie. No niby nic ale...
Własnie to "ale" jest dość istotne.
Znajomy przeczytał, otarł śline cieknącą z ust, sapnął, potarl brode i powiedział
" Nooo dobre, mocne, swietny scenariusz na film porno"
Spytał czy może sobie wydrukowac i pokazać kumplowi.
najgorsze jest to że po głowie chodzi mi jeszcze jeden "pomysł" i to na kolejny, bardzo niegrzeczny tekst.
--------------------------------------------------
Nastepna sprawa to Yoasia kreatywnie pozbywajaca sie z domu wszelkich zabawek. Jest tego od cholery i troche. Nie mam komu dac a starczyłoby tego na obdzielenie z 20 dzieciaków.
Jesli ktoś w Wrocławia by chciał dla swoich pociech lub miałby komu dać to w przyszłym tygodniu bedę w tym pieknym mieście ( nie wiem ktorego dnia) wiec moge zabrac. Jak by co prosze o wiadomośc.
-------------------------------------------------
No i moja kreatywnośc sie narazie kończy. Jak mi coś sie przypomni bedzie sposobnosc do napisania kolejnego postu.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Yoasiu kochana na gg zostawiłyśmy ci wiadomość co do tych zabawek :)!!!!! Odpisz!!!!!!!!
Buziaczki

Sara pisze...

Jeśli Wrocław to mam propozycję - zostawić w Caritasie na Ostrowiu Tumskim (ale tylko w tym!) z uwagą, że są dla dzieci uchodźców z ośrodka pod Wrocławiem... Jeśli masz na to ochotę, oczywiście. Jest tam pewna siostra która tym się zajmuje.

A opowiadanie mogłabyś tu wrzucić:)))))

Serdecznie pozdrawiam!

ibisek pisze...

Tak, tak. Wrzuć tutaj opowiadanie. No i popieram pomysł oddania zabawek dzieciom potrzebującym.
a jak będziesz we Wrocławiu, to odezwij się. spotkamy się może, jak masz ochotę...

Yoasia pisze...

Niestety nie bede we WROCŁAWIU
:(((((