Życie jest jak konik na biegunach. Raz do przodu a raz do tyłu.
Daje przyjemność ale może sprawić że dostaniemy od tego mdłości.
Wydaje ci się że jedziesz do przodu ale stoisz w miejscu.
Buja się z tobą...
Są koniki ładne, słodkie a i takie którym wychodzą trociny i ledwie się kołyszą....
No takie jakieś myśli mnie nachodzą od kilku dni więc musiałam się podzielić.
Poza tym od pobytu w Krakowie "Konik na Biegunach"
jako taki chodzi mi po głowie. Już nawet wycięłam
aplikację by naszyć na kolejną szytą torbę i jak tak wycinałam to
przyszło mi do głowy że spytam czy ktoś
by miał ochotę na wymiankę właśnie z konikiem. Co Wy na to?
Jeśli się zgłosi jedna osoba to chętnie wymienię się jeden na jeden.
Jeśli dwie osoby to myślę że fajnie by było by każda zrobiła po dwa upominki
dla pozostałych. Jeśli trzy czy więcej to wtedy lista i upominki dla osoby pod i nad sobą.
Zasady? Chyba takie jak w większości wymianek więc nie będę się teraz rozpisywać.
Dopiero jeśli znajdzie się ktoś chętny...
Proszę się nie śmiać z mojego rysowanego konika:)