wtorek, 7 października 2008

bije czołem w ziemie

Tak na samym początku to chciałam podzikowac za pamieć i za cierpliwość. Piszecie a ja nic. Wiem chamka ze mnie. ech. Nie mam nic na swoją obrone. Nawaliłam . W domu stos niewysłanych kartek urodzinowych i imieninowych do wielu z was. I nie tylko kartki, wiele roznych drobiazgów które w wiekszości sa zaczete a nie skonczone. Dlaczego ? Po pierwsze brak emergi, po drugie brak maszyny do szycia ktora okazało mi sie byc niezbedna.
Nic nie robie, Nie potrafie sie zmusic. Tyle juz czasu. były dni ze myslałam " jest lepiej, teraz juz rusze" . ale niestety. Teraz kolezanka poprosiła mnie o kartki swiateczne wiec jest szansa ze jak sie za nie zabiore to rusze i dalej.
mam taki mały apel :) czy kto smoz emnie poinformowac czy w tym miesiacu nie szykuje sie jakies spotkanie, w łodzi, poznaniu czy wrocławiu? Ja chyba potrzebuje sie spotkac z kims .
Dobra jeszcze jedno ja zagladam na wszystkie blogi jakie mam w linkach, sledze wasze prace, czesto sie wzruszam widzac wasze wpisy , zachwycam sie scrapkami. Ostatnio popłakałam sie u Nulki.
Chyba jestem głupia baba bo mam jakies dziwne odruchy.
Kocham Was wszystkie i jeszcze raz dziekuje.